
konkurs Ulice Nowej Pragi 2017;
lokalizacja: Praga – Warszawa, Polska
współpraca: Piotr Paczkowski, Agata Surma,
Magdalena Stachowicz, Tomasz Kurtek
Ulica Środkowa jest podręcznikowym przykładem ulicy na Pradze, która niesie za sobą 100% charakteru, ale i 100% problemów. Brak dopieszczenia ekonomicznego widać na pierwszy rzut oka, dlatego interwencja musi być niezwykle subtelna – dotykamy chorego organizmu, któremu lepiej zrobi zimny okład niż ucięcie nogi. Chcemy wykorzystać potencjał miejsca wynikający nie tylko z jego lokalizacji, ale również z istniejących struktur/obiektów, by zaprezentować mieszkańcom dobrze znane im rejony z ZUPEŁNIE INNEJ PERSPEKTYWY. Oznacza to niewielkie, czasem kosmetyczne interwencje (mały budżet), które odświeżą przestrzeń i sprawią, że będzie bardziej przyjazna również dla odwiedzających.
„W naszej pracy zawsze staramy się akcentować istniejące otoczenie, zamiast tworzyć przyciągające wzrok nowe konstrukcje, staramy się włączyć nowe elementy przestrzeni aby zmienić percepcję jej użytkowników. Kiedy mijamy jakieś miejsce codziennie, przyzwyczajamy się do jego istnienia i przestajemy je dostrzegać. My staramy się zmienić perspektywę patrzenia na takie przestrzenie publiczne”.
Orlando Gilberto-Castro, Ora Collective
W myśl tej zasady zachowujemy ile się da, bardziej przerabiamy i wykorzystujemy istniejące elementy niż cokolwiek burzymy. Autentyczny charakter danego miejsca opiera się na wielu składowych, w tym wyraźnie widocznej przeszłości, zakorzenionej w nim społeczności i jej relacji z architekturą. Budynki same w sobie są nośnikiem informacji, ich stan świadczy o przebytych doświadczeniach, ale bardziej niż pomnikiem historii mają być wsparciem dla kolejnych pokoleń. Ludzie dostosowują martwą przestrzeń do swoich potrzeb i to właśnie wtedy ona ożywa. Drobne prywatne interwencje na dłuższą metę mają znacznie większy wpływ na charakter okolicy niż mogłoby się wydawać – w 100% reprezentują wolę mieszkańców, dlatego gładko wtapiają się w ich życiorysy.
Chcąc osiągnąć podobny efekt trzeba być ostrożnym i zamiast realizować marzenia architektoniczne, postarać się o proste rozwiązania. Nie dość, że nie rodzą dystansu to łatwo je powtórzyć/przerobić, czyli projekt zamiast być skończonym obrazkiem staje się kolorowanką. Pozostawienie miejsca na inicjatywę mieszkańców w zasadzie ma same plusy – poczują, że mają wpływ na to co się wokół zmienia, dadzą coś od siebie, ulepszą, a przecież właśnie ich zdanie ma dla sukcesu misji kluczowe znaczenie. Każdy projekt przechodzi sprawdzian asymilacji, a przegrywa tylko taki, który zakładał, że nic w nim nie będzie trzeba zmieniać.

1 STACJA
adaptacja stacji paliw na kawiarnię z przestrzenią wystawową
2 STREETFOOD
niewielki placyk z trzema stanowiskami na food trucki i garażami zaadaptowanymi na budki z jedzeniem
3 ZIELENIEC
część woonerfu zaaranżowana jako strefa wypoczynkowa między drzewami
4 OGRÓD
zaplecze Pałacyku Konopackiego – strefa parkowa z fontanną w formie płytkiej sadzawki odbijającej niebo
5 PODWÓRKO
wnętrze kwartału, przestrzeń zaaranżowana dla mieszkańców
6 PLAC ZABAW
modernizacja Ogniska Praga z wykorzystaniem istniejących sprzętów i zabawek



